Nie daj, Boże, mieć dług  z życzeniami


Karty pocztowe ze świątecznymi życzeniami są zawsze miłą pamiątką, dowodem pamięci... Święta Bożego Narodzenia to najlepsza okazja do wyrażenia uczuć płynących wprost z serca, dlatego kiedy nie możemy tego uczynić osobiście, przesyłamy życzenia na okolicznościowych kartkach pocztowych.
Zwyczaj wymieniania kartek z pozdrowieniami sięga XV wieku, kiedy to w Europie zaczęto zostawiać wizytówki z życzeniami przyjaciołom, którym składało się wizytę w świąteczne dni. Wtedy były to często niewielkie drzeworyty, na których umieszczano napisy zawierające dobre życzenia na nadchodzący rok. Często widniał w nich także wizerunek Dzieciątka Jezus.

W Anglii zwyczaj ten został przerwany w 1652 r., kiedy parlament zniósł obchody Bożego Narodzenia. Święta w obecnej oprawie zostały tam przywrócone dopiero za panowania królowej Wiktorii. Wówczas to właściciele sklepów zaczęli dołączać karteczki z życzeniami do wizytówek przesyłanych klientom.
Ważną datą w historii kartki świątecznej jest rok 1834: Karol Dickens napisał wtedy swoją „Opowieść wigilijną”. Dla uczczenia tego wydarzenia jeden z ekskluzywnych londyńskich sklepów przy Old Bond Street  rozpoczął sprzedaż okolicznościowych kart wizytowych. Koło sklepu przechodził Henry Cole - znany w Anglii propagator systemu pocztowego  wprowadzonego trzy lata wcześniej i opartego na opłatach wnoszonych przez nadawcę (w formie znaczka pocztowego), a nie jak dotąd odbiorcę przesyłki. Pan Cole wpadł więc na pomysł, aby przysłużyć się nowej poczcie, wysyłając do przyjaciół karty z życzeniami i poprosił swojego znajomego Johna Cacotta Horsleya o zaprojektowanie odpowiedniego obrazka. Ten wykonał ręcznie ponad tysiąc kart, na których można było złożyć odpowiedni podpis i wysłać do znajomych. Na tych pierwszych kartkach widniał napis „Merry Christmas and Happy New Year”.
Kartki świąteczne zaczęły robić zawrotną karierę, bowiem wykonywano je z ilustracjami, a miało to miejsce w czasie wojny francusko-pruskiej. Jednak nie były to jeszcze kartki znane ogółowi społeczeństwa, wymieniali je tylko ludzie zamożni.
Kartki na których można było napisać życzenia, oficjalnie ukazały się dopiero w 1905 r.  Zaczęto wówczas produkować kartki zdobione według najwymyślniejszych gustów i zmieniających się mód. Z perełkami, złoceniami, tłoczone, malowane ręcznie, z ruchomymi postaciami, ze świąteczną świecącą choinką, itp.
Najpiękniejsze, najbardziej wzruszające były karty bożonarodzeniowe z lat wojennych. Wysyłane z frontu i na front, często nie znajdowały adresata. W latach I wojny światowej wytworzył się swoisty typ kartki bożonarodzeniowej. W jednej jej części zadumany żołnierz w okopie patrzy na niewielką choinkę. W drugiej - uosobienie jego marzeń, rodzina zgromadzona gdzieś daleko wokół świątecznego drzewka.
Z obozów jenieckich, z zesłania, z czasów II wojny światowej  pochodziły kartki, gdzie zamiast ilustracji była tylko pieczątka obozu, w którym przebywał więzień. Niektórzy sami rysowali sceny czy akcenty świąteczne, np. czarna noc okupacji, na tle której ukazywała się kometa, będąca zapowiedzią lepszych czasów.
Scena betlejemska była najczęstszym wizerunkiem na karcie - podobnie jak symbole patriotyczne - kiedy jeszcze Polska była w niewoli.
W roli Trzech Króli występowali polscy królowie, posługiwano się ich berłami, a także motywem orła białego w koronie lub rozrywającego łańcuchy. Pastuszkami w stajence zwykle byli krakowiacy bądź górale.
Wiele świątecznych pocztówek stworzyli uznani artyści. Z chwilą powstania PRL kartki z okazji Bożego Narodzenia przybrały już świecki charakter. Zdobiła je choinka, na której widniały bombki w kształcie litery „6”, oznaczający „plan sześcioletni”. Żadnych żłobków i wizerunków Matki Bożej z Dzieciątkiem. (Te drugie można było zdobyć tylko w kościołach).
Dziś kartki świeckie nadal w dużej ilości są w sprzedaży, choć już z innymi motywami. Ale związek kartki świątecznej z całym naszym wnętrzem, czyli tym, co czujemy i jak myślimy, pozostał. Choć  wyparły je dziś w znacznej mierze telefony i SMS-sy. To jeden z wielu znaków naszych czasów. Żyjemy coraz szybciej, ciągle się gdzieś śpieszymy, na nic nie mamy czasu. Przesłanie SMS-a z życzeniami zajmuje tylko chwilkę, najlepiej takiego wymyślonego przez kogoś, bo najszybciej. W Europie w okresie przedświątecznym wysyła się 366 milionów SMS-ów z życzeniami. Oczywiście z autentycznymi przemyślanymi życzeniami do drogich nam osób, które kiedyś starannie wypisywano na kartkach, nie ma to nic wspólnego. Często też nie ma wiele wspólnego z sakralnym charakterem  świąt Bożego Narodzenia.
Kartki świąteczne są dla wielu z nas oczekiwanym przejawem miłości i pamięci. Nie tylko w odniesieniu do bliskich krewnych i ukochanych, dla których skreślać będziemy słowa ciepłe i najszczersze. W świątecznych życzeniach pisanych przez nas własnoręcznie (w elegancki sposób tylko piórem) nie liczy się przecież tylko treść. Najważniejsze jest to, że w ten sposób przypominamy ludziom, że o nich pamiętamy i że o nich dobrze myślimy.
Kiedyś kartka świąteczna była bardzo obfita w treść, ponieważ ludzie chcieli sporo poczytać, co się do nich pisze. Nie ograniczano się tylko do „Zdrowych, wesołych świąt...”. Coś takiego byłoby wręcz obrazą, okazaniem lekceważenia dla drugiej osoby. Życzenia zaczynały się oczywiście od pozdrowienia „Pochwalony Jezus Chrystus”. Potem odnoszono się do wielu dziedzin życia. Życzono zdrowia, błogosławieństwa Bożego, winszowano, żeby w gospodarstwie się darzyło, żeby dzieci się dobrze chowały. W ten sposób życzący dawał do zrozumienia, że interesuje się życiem i sprawami osób, do których pisze, że o nich myśli. Często kartka była też podziękowaniem za cały wspólnie spędzony rok. Ludzie po prostu pisali o tym, co było dla nich istotne, za co dziękują innym. To bardzo piękny zwyczaj pokazujący, że czuli się dla siebie ważni, żyli razem.
Większa część Adwentu za nami. Czas więc na przystąpienie do dokładnych przygotowań do Świąt Bożego Narodzenia. Oprócz przygotowania swojego serca, mieszkania; oprócz wzmożonych zakupów trzeba też już pomyśleć o wysłaniu kartek świątecznych, żeby na czas znalazły się pod choinką adresatów.
Kultywujmy ten piękny zwyczaj przesyłania sobie kartek z życzeniami z okazji świąt. Ileż przynosi on radości i ciepła może każdy z nas powiedzieć. Szczególnie ci, którzy są samotni lub schorowani. Ten zwykły kawałek kolorowego papieru przynosi ze sobą radość, nadzieję i silną więź serdeczną. Jest on dopełnieniem białego opłatka, który pojawia się na wigilijnym stole, a który skupia w sobie najszczersze uczucia.
 Jeśli zdarzy się, że życzenia przyśle nam ktoś, do kogo nie napisaliśmy, to nie miejmy wyrzutów sumienia. Możemy to jeszcze nadrobić wysyłając mu kartkę nawet po świętach. Najważniejsza jest przecież więź i przekazywane serdeczne słowa, a one nie mieszczą się w żadnych ramach czasowych.

 

Parafia Kokoszyce

Parafia Rzymsko-Katolicka
 Niepokalanego Serca Maryi
w Kokoszycach
ul. Pałacowa 5, 44-373 Wodzisław Śląski
tel. 032 456 21 74

Konto Bankowe PKO BP o/Rybnik

08 1020 2472 0000 6702 0019 6238

 

Msze święte
- poniedziałek, środa 7.00
-  wtorek,czwartek piątek 17:00
sobota 16:00
- niedziele 7:00,9:00,10:30,16.00

Gościmy na stronie

Dziś 14

Wczoraj 552

Tydzień 2434

Miesiąc 12351

Ogółem 1328423

Currently are 23 guests and no members online

Kubik-Rubik Joomla! Extensions