Wołosi & Lasoniowie


  Kiedy mówimy o „Wołochach i Lasoniach” pojawia sie czesto pytanie - „co to za muzyka?”. Nie ma na nie prostej odpowiedzi. Prawie kazdy powie, ze brzmi ona znajomo, ale przyzna równoczesnie, ze słyszy cos podobnego pierwszy raz. Jak mozna nazwac i scharakteryzowac ich styl? Moze jako erupcje energii, płynacej z nieskonczonej radosci wspólnego muzykowania. Moze jako odkrywanie głebokich pokładów ludzkiej duszy, do których tylko muzyka dotrzec potrafi. Albo jako oszukiwanie pierwotnej siły, która pchneła człowieka do tworzenia utworów. W koncu jako dzwiekowa zabawe - improwizacje na pograniczu muzycznych swiatów.
Niewatpliwie istota tej muzyki jest spotkanie. Ludzi swiata „nut” ze swiatem muzyki „ze słyszenia”.

Po jednej stronie stoja muzycy klasyczni, bracia Krzysztof i Stanisław Lasoniowie. Instrumentalisci, zwiazani na co dzien z katowicka Akademia Muzyczna, którzy zawsze marzyli o improwizacji i którzy ponad wszystko ukochali ludowosc wraz z jej spontanicznoscia, witalnoscia i pieknem.Synowie Aleksandra – kompozytora, który kazdy wolny czas spedzał z rodzina w swym beskidzkim wczasowisku i Anny – pianistki, prawie kazdy wieczór poswiecajacej na wspólna z dziecmi zabawe muzyka.Z drugiej strony mamy górali, ale górali wybitnych. Prym, sekund i bas – wszystkie one sa najwyzszej próby. To muzyka samouków, ale bynajmniej nie muzyka amatorska.
Wołosi to zespół, który brzmi czasem jakby pochodził z Nowego Orleanu. Maja w sobie to cos, co zainspirowało swiat sto lat temu, kiedy powstawał jazz. Cos co najlepiej charakteryzuje angielskie słowo „drive”. Zbigniew Michałek, Jan Kaczmarzyk i Robert Waszut wnosza do zespołu nute karpacka, a z nia mnogosc muzycznyh ekspresji, które przywedrowały od Indii i Persji, przez Palestyne i Bałkany, Wegry, Rumunie, Ukraine i Słowacje w ten punkt, lezacy na trójstyku Polski, Słowacji i Czech – do Istebnej, Koniakowa i Jaworzynki.

Tu, na przepieknych beskidzkich „groniach”, w towarzystwie nieogarnionych przestrzeni nastapiło owo spotkanie, które ewoluuje po dzis dzien. Zespół zadebiutował na XIII Festiwalu Folkowym Polskiego Radia "Nowa Tradycja". „Wołosi i Lasoniowie” startujac w konkursie, zdobyli na nim wszystkie mozliwe nagrody! Grand Prix, nagrode specjalna im. Czesława Niemena, nagrode publicznosci "Burze braw" oraz "Złote Gesle", dla najlepszego instrumentalisty festiwalu - Krzysztofa Lasonia. Artysci byli takze jedynym zespołem, który wykonał oprawe muzyczna uroczystosci „złotego wesela” belgijskiej pary królewskiej w Chateau de Laeken w Brukseli. Zespół ma w swoim dorobku prestizowe koncerty na zaproszenie Filharmonii Gdanskiej, Filharmonii Łódzkiej, Filharmonii Slaskiej,Łazienek Królewskich w Warszawie, Festiwalu Karpaty Off-er, Fundacji Sam Dzub Ling, PKN Orlen czy II Programu Polskiego Radia. Wystepował takze na uroczystym koncercie z okazji Olimpiad Specjalnych w Teatrze Wielkim w Warszawie wraz z pianista Januszem Olejniczakiem oraz na Miedzynarodowym Festiwalu Gwiazd FORTE piano w Toruniu.

Czterokrotnie koncertował dla Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego w Zameczku Prezydenckim w Wisle i w Belwederze. W jednym ze spotkan uczestniczył takze Prezydent Łotwy Valdis Zatlers. Wołosi i Lasoniowie 25 marca 2011 zdobyli nagrode Grand Prix "Svetozar Stracina" za najlepszy utwór folkowy Europy na International Folk Competition organizowanym przez Europejska Unie Nadawców EBU.

WOŁOSI i LASONIOWIE
Krzysztof Lason - skrzypce
Zbigniew Michałek - skrzypce
Jan Kaczmarzyk - altówka trzystrunowa
Stanisław Lason - wiolonczela
Robert Waszut - kontrabas

Kontakt:
Krzysztof Lason
+695 36 21 10
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript.
www.wolosi-lasoniowie.com

Zespół „WOŁOSI & LASONIOWIE” zaprezentuje się w kościele pod wezwaniem Niepokalanego Serca Maryi w Kokoszycach w dniu 30 kwietnia 2011 roku o godz. 17.00. Uświetni swoim śpiewem uroczystą Mszę św. dziękczynną za beatyfikację Sługi Bożego Jana Pawła II, a po Eucharystii wystąpi z koncertem. Serdecznie zapraszamy. Wstęp wolny.


Piotr Jakubczak


      
1Urodzony w Hrubieszowie, 7 kwietnia 1968 roku. Ukończył Liceum Plastyczne im. Bernardo Mirando w Zamościu. Pierwszymi nauczycielami było prof. Wiktor Zin i Marek Kadra. W latach 1991-92 butafor scenografii teatralnej w teatrze STU, 1992-93 Konserwacja Architektury w Nysie Kłodzkiej. 1993-97 ASP Kraków w pracowniach prof. Leszka Misika, prof. Zbigniewa Grzybowskiego oraz prof. Włodzimierza Kunza. W latach 1997-2008 tworzył i mieszkał w Narbonne (południe Francji). Brał udział w wielu wystawach zbiorowych i indywidualnych – Galeria „Na Żywo” w Polskim Radio Katowice w 2009 roku, krajowych i zagranicznych. Prace w kolekcjach klubu C.I.B.A (Międzynarodowy Klub Artystów Malarzy). Brał udział w wystawie zbiorowej w latach 1997-98 w Montpellier, gdzie zdobył trzecie i drugie miejsce. W 1995 roku na Wystawie Międzynarodowej w Nicei zdobył główną nagrodę. Prace znajdują się w kolekcjach prywatnych w kraju i za granicą m.in. w Watykanie, Japonii oraz USA.

Mieszka obecnie w Jaworzynce. Dla Salonu Sztuki w Domu Trzech Narodów realizuje ideę „uwiecznienia” w formie dużych portretów ludzi, ludzi którzy wywarli piętno na ziemi beskidzkiej. Tworzy dla „Galerii Kukuczka” której właścicielem jest Jan Kukuczka, wspaniała i barwna postać, kolekcjoner, mecenas sztuki, rdzenny góral z Koniakowa i europejskiej klasy. „Ma nosa" do twórców mających w sobie „to coś”. Coś, co czyni obraz -  bez względu na to jak będą go oceniać tacy czy inni  krytycy - wypowiedzią poruszającą. Tak też było z Jakubczakiem. Motywy i tematy jego płócien to w zasadzie klasyczny repertuar. Od martwych natur, przez akt, portret, po pejzaż i  figuratywne wariacje. Generalną cechą tej twórczości to głęboko przeżywane doświadczanie nieuchwytności świata. Twarze, ciała, przedmioty, ułożenie konturów, gra światła - to wszystko jakby nas mijało w potężnym pędzie, wrażeniowości zaledwie, momentalnym błysku ulotnego esse.

Piotr Jakubczak czuje i rozumie kolor. Jego krakowskie studia mają w tym względzie zapewne duże znaczenie. Bez mocnego zmysłowego koloru nie byłoby papilarnych linii tego malarstwa.
Ale kolor  t e ż  został wciągnięty przez artystę do narracji o ulotności. Oto sekundy, ułamki sekund, kiedy błękit, cynobrąz  i biel ułożyły się w taką właśnie konstelację. Przenikają się wzajemnie, nacierają na siebie, pulsują, żeby natychmiast zgasnąć. Dynamika prac Piotra Jakubczaka tutaj ma swoje źródło. Malarz dotyka świata, który w momencie dotknięcia już zmienia  widomą postać. Gest i kształt sylwetki ludzkiej, muśnięcie światłem owocu czy szklanego naczynia, rozpryskujący się kontur i  barwa... Czytamy w obrazach Jakubczaka ścierające się żywioły. Z jednej strony ekstatyczny zachwyt, zmysłowa radość, energia i dynamizm. Ale z drugiej, już nie tak ewidentna  i wyeksponowana: melancholia. Swoisty tragizm, świadomość kruchości wszelkiej materii. Również tej duchowej.

Prace artysty malarza Piotra Jakubczaka będzie można podziwiać 30 kwietnia 2011 r. podczas specjalnie zorganizowanej wystawy w kościele pod wezwaniem Niepokalanego Serca Maryi w Kokoszycach.  Wystawa ta uwieńczy uroczystości związane z poświęceniem obrazów Miłosierdzia Bożego i Świętego Józefa autorstwa Piotra Jakubczaka, które ozdobią ściany  kokoszyckiej świątyni

 


ImageNiedziela Palmowa rozpoczyna w Kościele katolickim Wielki Tydzień. Nazwa tego dnia pochodzi od wprowadzonego w XI w. zwyczaju święcenia palm. Liturgia bowiem wspomina uroczysty wjazd Jezusa do Jerozolimy, bezpośrednio poprzedzający Jego Mękę i Śmierć na Krzyżu. Witające go tłumy rzucały na drogę płaszcze oraz gałązki, wołając: "Hosanna Synowi Dawidowemu". O uroczystym wjeździe Pana Jezusa do Jerozolimy piszą wszyscy czterej Ewangeliści. Samo to świadczy, jak wielką rangę przywiązują do tego wydarzenia z życia Jezusa Chrystusa.
Od 1986 roku zgodnie z wolą papieża Jana Pawła II, w Niedzielę Palmową obchodzony jest też Światowy Dzień Młodzieży.  Dzisiaj o godz. 14.00 młodzież gromadzi się w katedrze w Katowicach w związku z XXVI Światowym Dniem Młodzieży.

>>Triduum Paschalne<<

>>Rekolekcje Wielkopostne<<

 

Wielki Post 2011


         Dzisiaj pierwsza niedziela Wielkiego Postu. Kończą się właśnie trwające od Środy Popielcowej Kwartalne Dni Modlitw o Ducha Pokuty. Warto przytoczyć przy tej okazji słowa Ojca Świętego Jana Pawła II: „Rozpoczynający się okres Wielkiego Postu jest okazją do bardziej intensywnej modlitwy i wielkodusznej pokuty dla ubłagania Boga o łaskę nawrócenia serc i dar pokoju w sprawiedliwości dla wszystkich ludzi. Zwracam się do wszystkich wiernych […], by czas przygotowania do świąt wielkanocnych poświęcili modlitwie o pokój i spełnianiu czynów braterskiej solidarności wobec ludzi cierpiących”. Starajmy się, aby owoce duchowe, jakie w tym czasie otrzymamy, promieniowały wokół nas, a trud stawania się lepszymi ofiarujmy także za innych, zwłaszcza za tych, którzy obrażają Pana Boga i za to nie przepraszają, oraz za pokój na świecie.

Włączmy się w głębokie przeżycie tego czasu przez intensywniejszą modlitwę osobistą i wspólnotową. Tej drugiej będzie sprzyjał udział w nabożeństwach wielkopostnych: w piątki w naszym kościele o godz. 7.30 i 17.30 odprawiamy Drogę Krzyżową, a w niedziele o godz. 15.30 Gorzkie Żale. Do licznego udziału w tych nabożeństwach zachęcam wszystkich Parafian: dzieci, młodzież i dorosłych. Pamiętajmy o osobistych umartwieniach, a także o specjalnych postanowieniach na Wielki Post.

            Przypominamy, że w każdy piątek Wielkiego Postu za odmówienie modlitwy do Chrystusa ukrzyżowanego: „Oto ja, dobry i najsłodszy Jezu” oraz za udział w Drodze Krzyżowej, a także w każdą niedzielę za udział w nabożeństwie Gorzkich Żali oraz za odprawienie przynajmniej trzydniowych rekolekcji można uzyskać odpust zupełny.


Gregorianki

   
Odpowiadając na coraz liczniejsze zapytania parafian o Msze gregoriańskie pragnę przedstawić kilka informacji o tym czym są potoczne „gregorianki”?

  Msze gregoriańskie wywodzą swoją nazwę od imienia papieża Grzegorza Wielkiego. Są związane z wydarzeniem, które miało miejsce z jego inspiracji. Grzegorz przed swoim wyborem na papieża był przełożonym założonego przez siebie w 575 roku klasztoru na wzgórzu Celio w Rzymie. Po śmierci jednego z mnichów imieniem Justus, w jego celi znaleziono trzy złote monety, których posiadanie sprzeciwiało się regule życia zakonnego, przewidującej wspólne korzystanie z dóbr materialnych. Grzegorz, aby pomóc zmarłemu oczyścić się po śmierci z powyższego grzechu, polecił odprawienie za niego trzydziestu Mszy św. - każdego dnia jednej. Po trzydziestu dniach zmarły Justus ukazał się w nocy jednemu z braci, Kopiozjuszowi, mówiąc, że został uwolniony od wszelkiej kary. Kopiozjusz nic nie wiedział o odprawianych Mszach św. i gdy później ujawnił treść swojego widzenia, pozostali współbracia doszli do wniosku, że nastąpiło ono w trzydziestym dniu, kiedy odprawiano Msze św. za Justusa. Uznano to za znak, że Msze św. odniosły oczekiwany skutek.

Czytaj więcej: Gregorianki

Parafia Kokoszyce

Parafia Rzymsko-Katolicka
 Niepokalanego Serca Maryi
w Kokoszycach
ul. Pałacowa 5, 44-373 Wodzisław Śląski
tel. 032 456 21 74

Konto Bankowe PKO BP o/Rybnik

08 1020 2472 0000 6702 0019 6238

 

Msze święte
- poniedziałek, środa 7.00
-  wtorek,czwartek piątek 17:00
sobota 16:00
- niedziele 7:00,9:00,10:30,16.00

Gościmy na stronie

Dziś 368

Wczoraj 419

Tydzień 1447

Miesiąc 15872

Ogółem 1331944

Currently are 28 guests and no members online

Kubik-Rubik Joomla! Extensions